Z życia wzięte - DIETA????!!!!!! - Zło konieczne? A może KETO?
Jam jest po to by nieść oświaty kaganek. Jednak wiem, że moje światło czasem bardziej przypomina latarkę. Świeci tylko w określonym kierunku i jest nieznośnie sztuczne.
Rozumiem przez to, że nie trafi mój przekaz do każdego. Chciałbym tylko, aby choć paru z was nie oślepło, a może nawet podążyło drogą, która będzie inspirowana ich własnymi przemyśleniami, a nie owczym pędem reklamodawców.
Po pierwsze co nam jest potrzebne do życia?
Woda - 2 litry dziennie! Wyobraźcie sobie, że wasze nerki będą filtrować albo wodę z kranu (różna może być ale generalnie klarowna) lub szlam. To na czym będą pracować zależy od was. Każda pompa (a nerki taką pompą są) gdy będzie pracować na zbyt gęstym płynie ulegnie zatarciu. A w naszym organie powstają np kamienie nerkowe, przy zbyt dużym zagęszczęniu pierwiastków w krwi filtrowanej. A te kanaliki nerkowe powoli będą uszkadzać się nieodwracalnie.
NERKI się nie regenerują, a objawy ich uszkodzenia dla organizmu objawiają się dopiero kiedy 70% jest już zniszczone. Proszę pijcie dużo wody.
A teraz reklamy. Do życia potrzebujemy jonów, elektrolitów, witamin, magnezu, wapnia, witaminy D3 i czegóż to jeszcze nie wymieniłem. WOW. Tyle się mówi o naszym zdrowiu, a wiele z tych rzeczy jest zawartych w wodzie z kranu. SZOK
A teraz kolejna tajemnica poliszynela (wiem, że to może się tak nie pisze ale tak się czyta:)). Każdy z nas jest na jakiejś diecie. Każdy z nas jadł GENY na śniadanie. Nawet na obiad i kolację...
I teraz niektórzy przestają czytać. Kosmita. Ja tylko jem ze znaczkiem GMO przekreślonym. Może to w innym artykule opiszę idiotyzmy z reklam, a teraz skupię się na temacie.
Istnieją trzy główne źródła paliwa dla naszego organizmu: białko, węglowodany oraz tłuszcze.
Białko - drogie oraz w dużych ilościach powoduje zakwaszenie organizmu.
Węglowodany - tanie, powszechnie dostępne.
Tłuszcze - droższe, powszechnie dostępne.
I mamy dwóch zapaśników. Wagi ciężkiej jeden, a drugi piórkowej.
I wrócę na chwilę do reklam. W telewizji każdy mi mówi, że najwięcej jest reklam leków. Jest ich dużo, ALE do jednych reklam tak już się przyzwyczailiśmy, że nawet ich nie zauważamy. Branży cukrowej, co jej świstak siedzi i ...
Wesoło i smacznie omamione zostają nasze kubki smakowe. A tłuszcz to ZŁO!!!! cholesterol, zawał i miażdżyca (a w nawiasie ujmę, ze sama wątroba dziennie produkuje 3000 - 4000mg cholesterolu).
To tylko początek artykułów, w których będę opisywał temat zrównoważonej diety, ryzyka braku umiaru oraz tajemnic długowieczności. Będzie o alkoholu też:)
Bądźcie zdrowi.
Jedźcie tłusto, a nie słodko:) Dieta musi być możliwa do utrzymania, a nie tylko raz na pewien czas.
Maks 50 gram węglowodanów dziennie! Skutki zdrowotne będę wam opisywał w kolejnych artykułach.